SPŁYW KAJAKOWY - ŁUPAWA 2018  
Dzień drugi Dzień trzeci Dzień czwarty Dzień piąty Dzień szósty Dzień siódmy Dzień ósmy Dzień dziewiąty
 

Dzień pierwszy

25.06.2018  przejazd Zielona Góra – Kozin (Kaszuby)


W poniedziałek 25 czerwca spotkała się grupa osób dramatycznie spragnionych przygód. Gdy przyjechał autokar, rozpoczęła się złożona i wysoce zaawansowana logistycznie operacja załadunku produktów spożywczych oraz bagaży uczestników spływu. Zapakowawszy ładunek, w optymistycznych nastrojach wyruszyliśmy w drogę. Podróż uprzyjemniały gry towarzyskie: Tabu czy Ciekawe historie i łamigłówki wszelkiego rodzaju. Braki w prowiancie uzupełniliśmy w trakcie postoju na jednej ze stacji należącej do polskiego Koncernu Paliwowego „Orlen”. Droga dłużyła się nieco, (pojawiały się już nawet ulubione pytania Admirała  „Daleko jeszcze?”), lecz cierpliwość nasza została nagrodzona przepięknym krajobrazowo polem biwakowym w Kozinie. Urozmaicona rzeźba terenu cieszyła oko i zachęcała do pieszych wędrówek po wzgórzach. Rozbiliśmy namioty, rozpoczęliśmy pobieranie surowca na ognisko z udostępnionego nam składu drewna oraz bezpośrednio od matki natury. Dyżurni profesjonalnie i z finezją ostrugali patyki do pieczenia kiełbasek dla wszystkich. W tym czasie umilaliśmy sobie mijające minuty grą w pyrę. Wykopaliśmy dwa zgrabne i fikuśne dołki do mycia zębów, gdyż z urządzeń sanitarnych dysponowaliśmy tylko jednym toy–toyem. Potem po rozpaleniu ogniska piekliśmy na nim kiełbaski i śpiewaliśmy piosenki wszelakiej maści.
Tak upłynął pierwszy dzień spływu otwierający wspaniałą przygodę mającą trwać przez następne osiem dni.    

            Wiktor, Radek, Franek.

Tym razem piosenka powstała bardzo szybko i spontanicznie. Melodia przyszła sama, nie wiadomo skąd. Pierwsza wersja refrenu była zupełnie inna, ale ta jest o wiele lepsza. O co chodzi w poszczególnych zwrotkach wiedzą tylko ci, którzy byli na spływie dla innych to będzie „czarna magia”.

2018  Łupawa
melodia podobna do  „Chryzantemy złociste”

1.  Zdradziła gałąź mnie
Kłodą się okazała
Ale nie zatrzyma mnie
Bo przy „rudym” się złamała

Refren:

Te kajaki złociste
W wodzie płytkiej i czystej
Płyną przez rzeki bystre
I nie wyprzedzi ich nigdy nikt

2.  Na rzece kłoda jest
Straszna to przeszkoda
Ale nie powstrzyma mnie
Bo wiosło mi szybkości doda

3.  Wywrócił kajak się
Na wodzie teraz leży
Ale nie poddadzą się
Bo na spływie im zależy

4 . Gdy nurt tak szybko rwie
Pod kłodą giną rzeczy
Surfer uratuje je
A  Admirał go wyleczy

 

 

 

5.  Gdy widzimy las płonący
Wyskakują ratujący
W mig z kajaków wybiegamy
Śniadaniówki opróżniamy

6.  Wszystko by się zapaliło
Gdyby nas tam nie było
Strażacy z Zielonej Góry
Gaszą szybko dymu chmury

7. My się nie sprzedaliśmy
A reklamę zrobiliśmy
Męska rzecz i dżemu tony
Tego schodzą tu kartony.

8. Rapowana Oda była
Na kolana powaliła
Wszyscy głośno klaskali
Kamizelce hołd składali

9.  Kajaki na wybrzeżu
Schabowy na talerzu
Zaraz będą też pierogi
Choć na dworze jest mróz srogi

10. Brakuje prądu nam
Wszyscy w stresa grają
Wciąż kartami rzucają
Stoły przy tym rozwalają

11. Jadą, jadą na kajaki
A Franek płynie w krzaki
Chrzestny na sterze siedzi
Grupa płotek ich wyśledzi

12.  Ja Admirał Wam to powiem
Wkrótce spływ następny zrobię
Rzeka Wda szybko płynie
nie skończymy znów w Kozinie 

13. Ej, ej  Auuuuu
Głowa w betoniarce
Hostia w przełyku
A kajaki na patyku

GALERIA

PIOSENKA

SZKOŁA PODSTAWOWA NR 2 W ZIELONEJ GÓRZE